Polish History – Battle of Warsaw 1920

“Miracle On The Vistula”: A Turning Point That Refused To Turn

Opinion

By Peter Hetherington On 07/18/12 AT 12:44 PM

History isn’t just what’s happened. It’s also what happened in the context of what might have occurred. This isn’t counterfactual history — it’s a way to illustrate what was at stake. And although largely unknown in the West, much was at stake during the Polish-Soviet War. The conflict determined whether Poland would remain free and whether Europe would be exposed to Bolshevik revolution. The conflict was a potential turning point, and one that could have a profound impact on subsequent events.

The Polish-Soviet War started in February 1919. The Russians had an army of more than 5 million men and had assembled 70 divisions for Operation Vistula, while the Polish Army, with less than a million men, could field only 20 divisions to stop them. The war was perhaps the last of its kind, involving a rich mixture of cavalry and tanks, lance and machine gun, of hardened professionals and untested civilians.

By the summer of 1920, the Red Army was approaching Warsaw, and both sides knew that the ensuing battle would determine the outcome of the war. But it was more than a territorial squabble. It was a clash of ideologies: Christianity vs. atheism, individual liberty vs. state control. Lenin believed that by destroying Poland, he would create a Red Bridge to Europe — particularly Germany — which he was certain was ripe for Communist revolution.

Despite the significance of the battle, Poland stood alone. Western powers sent diplomats and advisors, not troops, and Bolshevik agitators in western countries organized a near total boycott of military supplies.

The Polish army, isolated and outnumbered, was led by an unlikely hero named Joseph Pilsudski. Having no formal training, many considered him a military lightweight. Both the Russians and the Western powers disliked him, as he had shown an unnerving tendency to place Polish interests above all others. The West knew little about Pilsudski, and what they knew disturbed them. He was described as a former Socialist, a terrorist, a train-robber, and a prison escapee that, through a series of unlikely events, had emerged as leader of the Polish state. They were largely unaware of his decades-long struggle for Polish independence or of the keen intellect that guided his policies.

Unlike his professional western advisors, Pilsudski knew Polish forces were too small for a protracted defense, as it would only invite a war of attrition that the Soviets would welcome. He knew the situation required a bold stroke that could not only defeat the Russians, but also do it quickly, before they could utilize their endless pool of manpower. In a move his advisors said broke all the rules, Pilsudski removed men from the Warsaw defenses and assembled them in secret, planning to attack the Red Army at a right angle. If his unorthodox venture failed, Poland, which had regained her freedom only two years before after over a century of slavery, would again be lost.

Somehow — some would say miraculously — Pilsudski prevailed and the Bolsheviks were caught completely off guard. The Polish victory at the Battle of Warsaw changed the strategic picture so abruptly that it is difficult to think of another comparable operation in the annals of European military history. Total defeat became total victory in the blink of an eye, based on the actions of a small group of weary soldiers led by an amateur.

As a result of the Miracle on the Vistula, Polish independence was preserved and the Bolshevik Revolution was stopped at the Polish border. The 1919-21 Polish-Soviet War should be considered one of the most consequential conflicts in history. Despite its significance, the war has never received lavish historic attention, perhaps because it is commonly viewed from a counterfactual perspective. It was a historical turning point that refused to turn, significant only because it prevented or delayed what might have happened.

But if history had turned, Europe could have been radically altered. If the Red Army had entered war-torn, revolution-prone Germany in the aftermath of the Great War — an event requiring no fantastic assumptions — a Soviet dictatorship may well have spread to the Atlantic shore. Of course, it will never be known if communism could have swept through Western Europe if Russia had defeated Poland. The Soviets later claimed that their crusade failed to ignite a general communist uprising because the Red Army was never able to penetrate into large industrial areas, where workers would have welcomed socialist revolution.

This may be true, but it overlooks a broader point. When the Soviets appeared to be an unstoppable force of history, spearheaded by an irresistible people’s army, many in the West were infatuated with communism as the wave of the future. By inflicting a clear-cut, overwhelming military defeat on the Red Army, the Poles not only prevented the Soviets from physically invading Europe, but destroyed their aura of invincibility, and hence, the intoxicating appeal of inevitability.

Pilsudski’s actions preserved the Versailles Peace for another two decades, but the task would have been much easier, and the effect more lasting, if the Western democracies had stood with Poland.  Although most Americans are unaware of this history, it is important to understand that events in what we consider obscure outposts can have far-reaching implications. Rather than ignore struggles against tyranny in foreign lands, American policy is best served by supporting people who value freedom, wherever they may be.

Peter Hetherington is the author of Unvanquished: Joseph Pilsudski, Resurrected Poland and the Struggle for Eastern Europe, winner of the 2012 Independent Book Publishers Association’s Ben Franklin Award in history. 



Bitwa Warszawska 1920 r.         

W dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Określana mianem “cudu nad Wisłą” i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed bolszewizmem.

Geneza i początek wojny polsko-bolszewickiej

Wojna polsko-bolszewicka rozpoczęła się krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Będąca początkiem wojny Operacja “Wisła” rozpoczęta została z rozkazu Lenina już 18 listopada 1918 roku.

Pokonanie Polski było dla Lenina celem taktycznym – głównym było udzielenie pomocy komunistom, którzy w tym samym okresie próbowali rozpocząć rewolucję w Niemczech i w krajach powstałych z rozpadu Austro-Węgier.

Walki polsko-bolszewickie trwały do października 1919 roku. Przerwały je na trzy miesiące rozmowy pokojowe, które toczyły się w Moskwie i w Mikaszewiczach na Polesiu. Rozmowy te były swoistą “zasłoną dymną”, bolszewicy cały czas bowiem przygotowywali plany inwazji przeciwko Polsce. Poza tym uwolnienie części sił Armii Czerwonej pozwoliło bolszewikom zadać ciężkie straty wojskom “białego generała” Antona Denikina, a także zmusić ukraińskiego przywódcę, walczącego zarówno z Rosjanami, jak i z Polakami, Semena Petlurę, do wycofania się na terytorium Polski.

Układ z Petlurą i zajęcie Kijowa

Z Petlurą rząd polski zawarł jednak porozumienie – w zamian za uznanie przez Ukrainę praw Polski do Małopolski Wschodniej (zwłaszcza do Lwowa), Polska uznała rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej. Podpisano też wspólną konwencję wojskową.

7 maja 1920 roku siły polsko-ukraińskie wkroczyły do Kijowa.

Ofensywa Tuchaczewskiego

W tej sytuacji Armia Czerwona rozpoczęła ofensywę, dowodzoną przez Michaiła Tuchaczewskiego, jednego z najzdolniejszych dowódców sowieckich. Zdecydowany atak Tuchaczewskiego miał na celu zdobycie Warszawy, jednocześnie armia Siemiona Budionnego zaatakowała Polaków w rejonie Lwowa, a korpus kawalerii Gaj-Chana miał opanować północne Mazowsze, aby w ten sposób otoczyć i ostatecznie pokonać siły polskie.

Wydawało się, że stolica jest nie do obrony. Jednak w czasie, kiedy Armia Czerwona zbierała siły do ostatecznej bitwy, Polacy przegrupowali wojska.

Marszałek Józef Piłsudski już w pierwszej połowie lipca planował doprowadzenie do wielkiej bitwy. Początkowo zamierzał zatrzymać odwrót polskiej armii na linii Narwi i Bugu. Jednak szybszy i bardziej dramatyczny odwrót polskich wojsk wymuszał wybranie nowej lokalizacji.

 

Plan operacyjny Bitwy Warszawskiej

Bitwa Warszawska rozegrana została zgodnie z planem operacyjnym, który na podstawie ogólnej koncepcji Józefa Piłsudskiego opracowali szef sztabu generalnego gen. Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław Regulski.

Głównym celem operacji było odcięcie korpusu Gaj-Chana od armii Tuchaczewskiego i od zaplecza oraz wydanie skoncentrowanej bitwy na przedpolu Warszawy.

Operacja składała się z trzech skoordynowanych, choć oddzielonych faz: obrony na linii Wieprza, Wkry i Narwi – co stanowiło rodzaj działań wstępnych; rozstrzygającej ofensywy znad Wieprza (na północ, na skrzydło sił bolszewickich) oraz wyparcia Armii Czerwonej za Narew, pościgu, osaczenia i rozbicia armii Tuchaczewskiego.

W czasie polskich przygotowań do ostatecznego rozstrzygnięcia bolszewicy zbliżali się do Warszawy. Sądzili, że podda się ona w ciągu kilku godzin. Stolicę miały bezpośrednio atakować trzy armie: III, XV i XVI, natomiast IV Armia wraz z konnym korpusem Gaj-Chana maszerowała na Włocławek i Toruń z zamiarem przejścia Wisły na Kujawach, powrotu na południe i wzięcia stolicy w kleszcze od zachodu.

Faza obronna Bitwy Warszawskiej trwała do 16 sierpnia, kiedy to, dzięki działaniom Piłsudskiego, nastąpił przełom. Dowodzona przez niego tzw. grupa manewrowa, w skład której wchodziło pięć dywizji piechoty i brygada kawalerii, przełamała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk bolszewickich nacierających na Warszawę. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen.

Bitwa Warszawska

Bitwa Warszawska rozpoczęła się 13 sierpnia walką o przedpole stolicy, m.in. o Radzymin, który kilkanaście razy przechodził z rąk do rąk. Ostatecznie polscy żołnierze, za cenę wielkich strat, utrzymali Radzymin i inne miejscowości, odrzucając nieprzyjaciela daleko od swoich pozycji.

14 sierpnia działania zaczepne na linii Wkry podjęła 5. Armia gen. Władysława Sikorskiego, mająca przeciw sobie siły sowieckiej IV i XV armii. W zaciekłej walce pod modlińską twierdzą wyróżniała się m.in. 18. Dywizja Piechoty gen. Franciszka Krajewskiego. Ciężkie boje, zakończone polskim sukcesem, miały miejsce również pod Pułtuskiem i Serockiem.

16 sierpnia gen. Sikorski śmiałym atakiem zdobył Nasielsk. Mimo to inne jednostki sowieckie nie zaprzestały marszu w kierunku Brodnicy, Włocławka i Płocka.

Jednym z ważnych fragmentów Bitwy Warszawskiej było zdobycie 15 sierpnia przez kaliski 203. Pułk Ułanów sztabu 4. armii sowieckiej w Ciechanowie, a wraz z nim – kancelarii armii, magazynów i jednej z dwóch radiostacji, służących Sowietom do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.

Szybko podjęto decyzję o przestrojeniu polskiego nadajnika na częstotliwość sowiecką i rozpoczęciu zagłuszaniu nadajników wroga, dzięki czemu druga z sowieckich radiostacji nie mogła odebrać rozkazów. Warszawa bowiem na tej samej częstotliwości nadawała przez dwie doby bez przerwy teksty Pisma Świętego – jedyne wystarczająco obszerne teksty, które udało się szybko odnaleźć. Brak łączności praktycznie wyeliminował więc 4. Armię z bitwy o Warszawę.

Faza obronna Bitwy Warszawskiej trwała do 16 sierpnia, kiedy to, dzięki działaniom marszałka Piłsudskiego, nastąpił przełom.

 

Dowodzona przez niego tzw. grupa manewrowa, w skład której wchodziło pięć dywizji piechoty i brygada kawalerii, przełamała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk bolszewickich nacierających na Warszawę. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen. Ostateczną klęskę bolszewicy ponieśli pod Osowcem, Białymstokiem i Kolnem.

Według nowej koncepcji (opracowanej wraz z gen. Rozwadowskim) polska grupa uderzeniowa miała zgromadzić się nad dolnym Wieprzem, między Dęblinem a Chełmem, i wejść w skład gruntownie zreorganizowanych polskich oddziałów.

Linię obrony (liczącą ok. 800 km) Piłsudski oparł o rzeki: Orzyc-Narew-Wisła-Wieprz-Seret. Podzielił ją na trzy fronty, przydzielając dowództwo generałom, do których miał największe zaufanie: Józefowi Hallerowi (Front Północny – obrona Warszawy), Edwardowi Rydzowi-Śmigłemu (Front Środkowy – uderzenie na armię Tuchaczewskiego) i Wacławowi Iwaszkiewiczowi (Front Południowy).

18 sierpnia, po starciach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami, siły polskie znalazły się na linii Wyszków-Stanisławów-Drohiczyn-Siemiatycze-Janów Podlaski-Kodeń.

W tym czasie 5. Armia gen. Sikorskiego, wiążąc przeważające siły sowieckie nacierające na nią z zachodu, przeszła do natarcia w kierunku wschodnim, zdobywając Pułtusk, a następnie Serock.

Działania pościgowe wojsk polskich

19 sierpnia jednostki polskie na rozkaz Piłsudskiego przeszły do działań pościgowych, starając się uniemożliwić odwrót głównych sił Tuchaczewskiego, znajdujących się na północ od Warszawy.

21 sierpnia rozpoczęła się decydująca faza działań pościgowych: 1. dywizja piechoty z 3. Armii polskiej sforsowała Narew pod Rybakami, odcinając drogę odwrotu resztkom XVI armii sowieckiej w kierunku na Białystok, natomiast 15. dywizja piechoty z 4. Armii polskiej, po opanowaniu Wysokiego Mazowieckiego, odcięła odwrót oddziałom XV Armii sowieckiej z rejonu Ostrołęki.

Podobnie 5. Armia polska przesunęła się w kierunku Mławy. IV Armia bolszewicka, nie wiedząc o klęsce pod Warszawą, zgodnie z wytycznymi atakowała Włocławek – zamykając sobie w ten sposób drogę odwrotu.

W tej sytuacji jedynym wyjściem dla oddziałów sowieckich było przekroczenie granicy Prus Wschodnich, co też zrobiły 24 sierpnia. Tam część z nich została rozbrojona.

Według odnalezionych w ostatnich latach i ujawnionych w sierpniu 2005 r. dokumentów Centralnego Archiwum Wojskowego, już we wrześniu 1919 r. szyfry Armii Czerwonej zostały złamane przez por. Jana Kowalewskiego. Manewr polskiej kontrofensywy udał się zatem m.in. dzięki znajomości planów i rozkazów strony rosyjskiej i umiejętności wykorzystania tej wiedzy przez polskie dowództwo.

25 sierpnia polskie oddziały doszły do granicy pruskiej, kończąc tym samym działania pościgowe.

Osiemnasta przełomowa bitwa w historii świata

W wyniku Bitwy Warszawskiej straty strony polskiej wyniosły: ok. 4,5 tys. zabitych, 22 tys. rannych i 10 tys. zaginionych.

Straty zadane Sowietom nie są znane. Przyjmuje się, że ok. 25 tys. żołnierzy Armii Czerwonej poległo lub było ciężko rannych, 60 tys. trafiło do polskiej niewoli, a 45 tys. zostało internowanych przez Niemców.

Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata. Zadecydowała o zachowaniu niepodległości przez Polskę i zatrzymała marsz rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.

(PAP)